Lato tego roku było piękne, więc tym bardziej trudno będzie się przestawić na chlapę, chłód i szarzyznę krajobrazu. Dobrze, że mamy koraliki :))) Osłodzą trochę te nieprzyjemne wieczory.
Jesień jest piękna, ale na zewnątrz, w słoneczny dzień, z mnóstwem kolorowych liści... natomiast wizja spędzania w domu chłodnych wieczorów, teoretycznie z katarem, przy gorącej herbacie i kiepskim oświetleniu - już mniej mi się podoba :/ Zwłaszcza, że takie oświetlenie nie sprzyja długotrwałej pracy z koralikami.
Póki co, spieszmy się korzystać z ostatnich promieni słonecznych! A to moje ostatnie wyczyny...
Następny łańcuchowiec:
Kaboszony c.d.
Bransoletka na zamówienie:
...której w ostatniej chwili przybyła kuleczka:
Bransoletka ze sznureczków z koralikowymi ozdobnikami:
I na koniec kolczyki z czerwonym koralem:
Na sesję zdjęciową czeka jeszcze kilka pozycji, w tym seria broszek, które ostatnio mnie opętały :)
Pozdrawiam obserwatorów i wszystkich odwiedzających!
ENIGMA - Distorted Love - Seven Lives Many Faces
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz