poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Wisteria

Na jakiś czas byłam zmuszona zniknąć z "koralikowego świata", poniekąd nie z własnego wyboru.
Pozytywna strona, czy może powód tego wydarzenia to fakt, że zafundowałam sobie mały remont pracowni - negatywny mały wypadek... poparzenie prawej ręki gorącym olejem podczas smażenia, co mnie na jakiś czas przyblokowało z twórczością :( Przy takich urazach dopiero zadajemy sobie nagle sprawę, jak bardzo prawa ręka się przydaje ;)
Tak więc będąc posiadaczką nowej, wygodnej pracowni i nie mogąc z niej korzystać, wynudziłam się jak mops snując górnolotne plany i wymyślając nowe projekty... aż mój zapał powoli zaczął zanikać. Zrobiła się wiosna, a moja chęć tworzenia przeniosła się do ogrodu i zaczęłam snuć plany bynajmniej nie biżuteryjne. Zaczęło się od małej przestrzeni, gdzie można by było postawić stół i krzesła. Z czasem plan zaczął się rozrastać i zrobił się z tego wielki projekt, którego w tym roku nie jestem w stanie zrealizować, więc pozostaje mi się przeprosić z koralikami, choć nie jestem pewna czy mi się jeszcze chce ;)
Czasami stwierdzam, że życie z człowiekiem twórczym chyba musi być męczarnią ;) Zwłaszcza jeśli związane jest to z częstymi remontami i przebudowami. Ale w sumie, to każda osoba dąży do idealnej przestrzeni wokół siebie - tyle, że artysta bardziej :D
Dlatego dobrze jest jeśli tą chęć tworzenia możemy realizować na płaszczyźnie "miniaturowej"- myślę tu o beadingu, bo kiedy idziemy w projekty domowo-ogrodowe, to koszty materiałów robią się o wiele większe, niż zwyczajny zakup koralików... nawet jeśli jesteśmy od takich koralikowych zakupów uzależnione.
Ponieważ moja beadingowa abstynencja trwa już zbyt długo i zaczynam się bać własnych pomysłów remontowych - czas żeby zanurkować w koralikach!
Tymczasem chciałam Wam pokazać pnącą, bobowatą roślinę, którą od jakiegoś czasu jestem baaardzo zauroczona: wisteria, czy jak kto woli glicynia - pięknie kwitnie i przypomina mi fioletowy bez, który uwielbiam. Zdjęcia pochodzą z internetu. Jak widać - roślina jest przepiękna! Pytanie: czy będę umiała wyhodować coś tak wspaniałego we własnym ogrodzie i czy roślina przetrwa lata?













A Wam jak się podoba?

2 komentarze:

  1. Bardzo piękna roślina. Wracaj do koralikowego świata czym prędzej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Betka ;)
      Swoją drogą, jestem ciekawa jak długo wisteria rośnie, żeby osiągnąć tak imponujące rozmiary :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...