wtorek, 27 maja 2014

makowo kreatywnie

Jakiś czas temu miało miejsce wyzwanie w Kreatywnym Kufrze w temacie MROCZNE CIENIE. Temat bardzo mi "leżał"... niestety za późno się zorientowałam, a mój genialny pomysł na pracę konkursową przyszedł w dniu kiedy temat został zamknięty. Ubolewając nad tym faktem postanowiłam wziąć udział w następnym konkursie, pomimo mojej niechęci do koloru czerwonego - zwłaszcza czerwieni makowej. Alergii na taki odcień czerwieni nabyłam sto lat temu, kiedy to będąc młodą kozą okupiłam się na mrozy w: piękną zimową kurtkę w kolorze czerwieni strażackiej, czerwone kozaki i czerwone spodnie! Widocznie przedawkowałam, bo czerwieni mam dość na wszystkie lata, aż do późnej starości :)
(Jak ktoś mi przyniesie na grób czerwone kwiaty to wyjdę z trumny i będę gryzła!)
Postanowiłam jednak się nie zrażać... Inspiracją było zdjęcie MrÓ.
Pomysłów miałam mnóstwo... miał być maczek, makóweczki, błękitne kwiatuszki nawiązujące do błękitu nieba... to miała być bransoletka przypominająca wianuszek upleciony z polnych kwiatów, tymczasem zakończyłam ją na etapie jednej łodygi z makiem.
Po założeniu stwierdziłam, że właściwie jest tak delikatna, skromna i wyważona, że już więcej ozdób jej nie potrzeba. Córa niestety podcięła mi skrzydła komentarzem: "To na konkurs? Stać Cię na coś lepszego... jest taka jakby zrobiona na odczepnego." Hmmm.... no trochę w tym racji, zwłaszcza kiedy zrobiłam zdjęcia i obejrzałam je na kompie. Na zdjęciach bransoletka straciła trochę ten swój czar i urok... zrobiła się taka jakaś zwyczajna - na szczęście na żywo wygląda lepiej, a w końcu bransoletkę nosi się na nadgarstku, a nie np. na pulpicie komputera ;)
Ponieważ temat bransoletki został już zamknięty, więc na osłodę dorobiłam jej kolczyki.
Kolczyki lekko nawiązują do makówek i są bardzo leciutkie. 
Bransoletką zgłaszam na Wyzwanie Foto - Inspiracja #2 w Kreatywnym Kufrze... bo chyba kompletów nie można?
Bransoletkę robiłam bez żadnych konkretnych planów i wzorów, idąc na żywioł. Łodyżka wypleciona ściegiem herringbone, reszta jak popadnie peyotlem. Środek maczka to kryształek rivoli Swarovskiego otoczony podwójnym rządkiem czarnych Magatama, co jest niezbyt widoczne na zdjęciu, ale na żywo daje całkiem fajny efekt.
Ponieważ moja potencjalna modelka wybyła z domu, wraz ze swą szlachetną dłonią... fotki bransoletki w innych ujęciach są także w pozycji leżącej:


Pozdrawiam odwiedzających!

20 komentarzy:

  1. Świetny zestaw, a za wyzwanie trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Edytko :)
      A co do wyzwania to na nic raczej nie liczę, bo zazwyczaj nie mam szczęścia do jakichkolwiek wygranych... co najwyżej czasem kupując los na loterii, zwróci mi się jego koszt i kiedy kupuję za to następny to oczywiście przegrywam ;)

      Usuń
    2. To i ja tak mam :) A w wyzwanie wstrzeliłam się i ja choć tyle przepięknych prac zgłoszono, że mnie raczej jedynie frajda zabawy pozostaje :)
      Pozdrawiam serdecznie Amelio :)

      Usuń
  2. Amelio, komplecik jest śliczny. Ja tam nie widzę żadnej przypadkowości w bransoletce. Wygląda na przemyślaną i dopracowaną. Mi się bardzo podoba. Trzymam za nią kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Caterino za takie miłe słowa i za te kciuki :)

      Usuń
  3. Ten maczek jest po prostu cudowny, trzymam kciuki za niego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne Niebieska Wróżko :) Skoro takie profesjonalistki jak Wy (regularnie przeze mnie podziwiane), chwalicie tą moją pracę to może jednak nie jest taka zła ;)

      Usuń
  4. A mnie też się podoba... Wprawdzie zwariowałabym, gdyby mi ktoś kazał coś takiego ponawlekać, ale że ty to zrobiłaś i jeszcze jesteś zadowolona z mozołu pracy, to jestem za! Ciekawie by się prezentował do białej , prostej sukienki na lato, lub gorsetu plus spodnie... Życzę wygranej w końcu, bo ileż można ... :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki :)
    Niektóre zgłoszone prace są naprawdę piękne, wiec się nie ekscytuję...
    Z resztą w konkursie biorę udział dopiero drugi raz, ale kuponów totolotka wysłałam już chyba z tysiąc i nic! Nawet małej mizernej trójeczki :( A za taką szóstkę to by dopiero było koralików! ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ale wiesz, że sama frajda z tego że bierzesz udział w zabawie ? Ja też raz wygrałam i dostałam bon do sklepu z koralikami zamiast z modeliną... Nagroda jest fajna, ale i możliwość zobaczenia co robią inni, morze pomysłów na jedną fotkę? Dla mnie to fajne. A ty możesz wygrać jakl dla mnie, bo te koraliki to widzę spożytkujesz całkiem w ciekawy sposób. I oczywiście w totka też życzę duuuuużo kasy! :-)

      Usuń
    2. Tu masz rację - frajda jest, bo fajnie zrobić coś na zadany temat, a jednak nie zupełnie do końca narzucony :) Wolna wola i można puścić cugle fantazji ;) Te zdjęcia z Kreatywnego Kufra naprawdę inspirują i gdyby nie fakt, że zazwyczaj nie zdarzę, to brałabym częściej udział :)
      Idę pooglądać Twoje prace, bo widzę, że fajne robaczki robisz ;)

      Usuń
  6. Ja startuję dla samej frajdy, bo motywuje mnie żeby ćwiczyć więcej... Bo tak to mało czasu mam i lenia do tego czasem... :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Córka marudzi, nie słuchaj jej! :) A kolczyki naprawdę bardzo makówkowe, intrygują mnie te kuleczki w ich środku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Na żywo kolczyki prezentują się całkiem sympatycznie, a środek wygląda inaczej w świetle dziennym, a inaczej w sztucznym.

      Usuń
  8. Bardzo podoba mi się Twoja makowa bransoletka. Ja też otrzymałam taki komentarz ale od kolegi.Nic to i tak dałam bo to fajna frajda.
    Nie mogę doczekać się kolejnego wyzwania. Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Ja też z chęcią wezmę udział ;)

      Usuń
  9. Uśmiałam się z tegoposta :)) Amelio znam Twoją biżu nie od dziś i może na zdjęciach nie wygląda tak jak w realu, jednak widzę i czuję jaka jest delikatna i zmysłowa a kolczyki są doskonałym uzupełnieniem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kogóż me piękne oczy widzą! A raczej czyje ślady kaligraficzne podziwiam ;)
      Dekurko, wreszcie obudziłaś się z tego zimowo-wiosennego letargu :D Dzięki za dobre słowo dobra kobieto i zacznij "bywać" na blogowych salonach, bo morze łez wylałam wypatrując za Tobą... aż mi działkę podtopiło :)))

      Usuń
  10. HA ha ha działkę i kosiarkę... no nie płacz więcej bo rozmokniesz! Ty znikniesz w październiku a ja będę lać łzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :) Bez obawy - nie zniknę ;p
      Chyba każdemu się należy jakaś odrobina prywatności i własne hobby, a nie tylko rodzinny wolontariat ;)
      A kosiarka to akurat dożyła sędziwego wieku i najwyższy czas było ją pożegnać...

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...